sobota, 6 kwietnia 2013

Wakacje? Wakacje!

Powiedzieć, że minęło trochę czasu od ostatniego wpisu to eufemizm...
No minęło, ale cóż zrobić, że ta doba nie chce się dać rozciągnąć, a i siły muszę oszczędzać na co innego. Choćby egzaminy, które w części już są za nami! Witek zaczyna wakacje, przynajmniej oficjalnie, bo tak między nami mówiąc, to angielski w poniedziałek ma być jak zwykle. Szukam też czegoś, co mogłoby się stać pasją młodego, wciągnęłoby go jakoś, ale... on najchętniej by tylko czytał. Chętnie bym mu wrzuciła już teraz drugi język, ale ogłosił, że "języka zaborców nie będzie się uczył", co nam trochę ograniczyło możliwości.
Szymek zdał już 3 przedmioty, kolejne 4 są w kolejce do zdania (robi powtórki), ale przedmiotów jest 11, więc nie tak szybko sobie odsapnie.
Na koniec jeszcze chciałam dodać, że nasze biedronki bardzo nam się przysłużyły - zrobiliśmy z nich prezentację na przyrodę i na angielski :-)

1 komentarz:

  1. gratulujemy pomyślnie zdanych egzaminów ;-)
    ja żałuję, że nie masz czasu na pisanie - Twoje wpisy były zawsze bardzo inspirujące, niestety rozumiem, że są rzeczy ważne i ważniejsze...
    pozdrawiam serdecznie ;-)
    magda(c)

    OdpowiedzUsuń