Dziś morze. Pogoda była jak zamówiona, a oprócz niej (na tydzień pobytu jeden dzień lekko deszczowy), koszmarnej drogi (14 godzin w jedną stronę, z powrotem tylko 12), było mnóstwo cudowności:
Zachód słońca:
Dziwne ryby:
Duże rozgwiazdy:
Małe rozgwiazdy:
Węgorze ogrodowe:
Trzy kamienie:
Kwitnące grążele:
Foka w fokarium helskim:
Fascynujące umocnienia na Półwyspie Helskim:
Muzeum Obrony Wybrzeża i jedno z największych stanowisk artyleryjskich świata:
Oraz pusta plaża:
Były też morszczyny, krasnorosty, brunatnice, a jednego dnia w kałuży znaleźliśmy maleńkie flądry. Niestety nie załapały się na fotografie :-)
To w naszym naszym, najnaszejszym, morzu Bałtyckim znaleźliście te niebieskie rybki? Czy to w oceanarium było?
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia
pozdrawiam
Halina
No, w oceanarium, niestety... ale takie fajne oceanarium tylko nad morzem ;-)
OdpowiedzUsuń