Na blogu duży przestój, ale to dlatego, że dużo pracy, a i kryzys się przypałętał...
W ramach walki z niechęcią do nauki poświęciliśmy upojne popołudnie na lepienie komórek z masy plastycznej. Masę zrobiliśmy z takiego przepisu:
"1 filiżanka mąki kukurydzianej, 1 filiżanka kleju winylowego, 1 łyżka rozpuszczonej wazeliny (oleju wazelinowego), 1/2 łyżeczki soku z cytryny. Składniki gotujemy ok. 3 minut na małym ogniu w teflonowym garnuszku - starannie mieszamy drewnianą łyżką. Ciasto wyrabiamy aż do ostygnięcia. Powinna to być gęsta, przeźroczysta masa bez grudek. Przedmiotów z masy nie trzeba wypiekać, wystarczy przewiewne, ciepłe i suche miejsce. Kształt wysychając ulegnie nieznacznym zmianom, ponieważ klej winylowy wysychając, usztywni ciasto, wygładzając jednocześnie powierzchnię."
Tyle teoria, w praktyce użyliśmy kleju wikol, maizeny (skrobi kukurydzianej, nie mąki!), wazeliny (sama się rozpuściła) i octu, bo cytryny akurat nie było. Barwiliśmy barwnikami do jajek w proszku, płynnymi do ciast i zwykłą plakatówką. Masę mieszaliśmy rękami na dużej teflonowej patelni. Po wyschnięciu masa trochę się skurczyła, ale nie popękała. Kolory stały się znacznie ciemniejsze i bardziej soczyste (szare zrobiło się prawie czarne...). Duże i grube elementy schną wolno i ciężko je umieścić tak, żeby się nie odkształciły, a jeśli do czegoś przylegają, wtedy masa w tym miejscu wilgotnieje - trzeba je często odwracać. Sucha masa robi się sztywna i nie wszystko pasuje do siebie tak idealnie jak wówczas, gdy było plastyczne. Jako form użyliśmy miseczek wyłożonych folią (żeby było łatwiej wyjąć, co i tak łatwe nie było, komórka roślinna została w formie zbyt długo, brzeg już wysechł, a środek nie i przy wyjmowaniu brzeg się sporo uszkodził, stąd takie nierówności). Dość narzekania, oto efekt naszej pracy.
Przekrój komórki zwierzęcej
Na zewnątrz jest błona komórkowa, komórkę wypełnia cytozol, a w nim są zawieszone organelle. Wyjmowane jest jądro, mitochondruim i wodniczka. No i cały cytozol z zawartością.
Jądro komórki jest dość duże, ma dwie błony, zewnętrzna ma liczne otworki - pory jądrowe, w środku jest jąderko.
Mitochondrium ma dwie błony, z których jedna jest silnie pofałdowana. W nim zachodzi proces oddychania. (nasze mitochondrium jest przykrywane klapką, czyli błoną - na pierwszym zdjęciu to widać).
Wodniczki stanowią magazyn czasowo niepotrzebnych substancji i są raczej niewielkie. Siateczka śródplazmatyczna to system kanalików i pęcherzyków oddzielonych od cytoplazmy błoną (fioletowe paski). Na powierzchni siateczki znajdują się rybosomy, które uczestniczą w produkcji białek (żółte kropki). Aparat Golgiego ma postać stosu przylegających do siebie spłaszczonych pęcherzyków, każdy z nich przechowuje i modyfikuje białka (żółte owale).
Przekrój komórki roślinnej:
Brązowa jest ściana komórkowa, a zielona błona. Całość oraz wodniczka i jeden chloroplast są wyjmowane.Wodniczka jest jedna, ale bardzo duża.
Chloroplast ma dwie błony, wewnętrzna jest pofałdowana i tworzy stosy spłaszczonych pęcherzyków zwanych granami, które zawierają chlorofil.
Jądro jest mniejsze niż w komórce zwierzęcej, a siateczka nieco inna.
Do całości potrzebne są jeszcze karty trójstopniowe, postaram się je zrobić i wrzucić na Chomika :-) Chłopcy koniecznie chcą robić jeszcze komórkę bakterii i grzyba. Zastanawiam się tylko czy z tej samej masy, czy innej...